Klasyczny pasztet soczewicowy, który pewnie większość z Was zna z bloga Jadłonomii, jednak w mojej nieco odmienionej wersji. Aby pasztet był bardziej wyrazisty dodaję nieco więcej przypraw, nie pozbywam się także ziół z którymi smażę cebulę - dodaje je także do pasztetu! Do tego zamiast żurawiny bezpośrednio w pasztecie przygotowuje delikatną galaretkę, która świetnie dopełnia całości, a i wygląda niezwykle atrakcyjnie.
SKŁADNIKI
pasztet:
200g zielonej soczewicy
100g kaszy jaglanej
100 ml oleju rzepakowego
2 cebule
2 ząbki czosnku
2 goździki
3 ziela angielskie
3 liście laurowe
4 łyżeczki majeranku
1 łyżeczka cząbru
1 łyżeczka estragonu
1 łyżeczka lubczyku
3/4 łyżeczki mielonego kminku
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
1/2 łyżeczki czarnego pieprzu
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżeczka soli*
galaretka:
1 szkl. świeżej lub suszonej żurawiny**
1 szkl. wytrawnego czerwonego wina***
1 szkl. wody
1 laska cynamonu
3-4 goździki
2 łyżki cukru
2 łyżki agaru
dodatkowo:
świeży rozmaryn i majeranek, opcjonalnie
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM8-FjYKqa7qi35YD6kcQWnzDhPxKwDhtqF5MMvX63XcCe5_LjWQyPHuGXTwG4xXBkHXTxeGV2R9om560rcB1U-EZstCSeTo15XkVnPvOqbp6UgEPCvc6_eYj8wFiC7x_SG9hGVKlEaz2v/s1600/porady.png)
*pasztet doprawcie solą na końcu, dzięki temu możecie kontrolować jej ostateczną ilość
**jeśli chcecie użyć suszonej żurawiny to najlepiej zastosujcie tę bez cukru, w przeciwnym razie pomińcie dodatek cukru do galaretki
***wino można zastąpić kwaskawym kompotem, np. z wiśni, jeśli jest słodzony to pomińcie dodatek cukru do galaretki
PASZTET
- Soczewicę płuczemy, umieszczamy w garnku, zalewamy wodę i gotujemy do zupełne miękkości, następnie odcedzamy i odstawiamy do przestygnięcia
- Kaszę jaglaną prażymy na suchej patelni, przepłukujemy wrzątkiem i gotujemy w wodzie do zupełnej miękkości, odstawiamy do przestygnięcia
- Na patelni rozgrzewamy olej, na który wrzucamy pokrojoną w większą kostkę cebulę, czosnek oraz ziele angielskie, goździki i liście laurowe. Całość smażymy do zrumienienia cebuli i odstawiamy
- W kielichu blendera lub malaksera umieszczamy ugotowaną soczewicę i kaszę jaglaną, podsmażoną z ziołami cebulę (wraz z zielem angielskim itd.) i całość miksujemy do uzyskania gładkiej, jednolitej konsystencji, na koniec dodajemy wszystkie pozostałe składniki i ponownie miksujemy
- Gładką masę przekładamy do foremki na pasztet, pieczemy w rozgrzanym do 180 stopniach C piekarniku przez 40-45 minuty
- Żurawinę (świeżą) płuczemy, umieszczamy w rondelku i zalewamy wodą oraz winem, dodajemy wszystkie przyprawy i gotujemy na średnim ogniu przez 10-15 minut
- Gdy całość się zagotujemy odlewamy odrobinę płynu, w którym mieszamy agar, następnie mieszankę wlewamy do rondelka
- Stale mieszając gotujemy przez 2-3 minuty lub do zgęstnienia
- Masę żurawinową wylewamy na przestudzony pasztet, opcjonalnie posypujemy rozmarynem i/lub majerankiem. Pasztet odstawiamy do stężenia, następnie przekładamy do lodówki najlepiej na całą noc
![Print Friendly and PDF](https://www.shareicon.net/data/48x48/2015/12/02/681381_print_512x512.png)
jeśli ktoś ma namiary na suszoną żurawinę bez cukru, to postawię mu pomnik
OdpowiedzUsuńa przepis super! muszę wypróbować.
no to czekam :D suszoną żurawinę ma np. firma Bio Planet :) ich produkty znajdziesz w sklepach ze zdrową żywnością ale i w większych supermarketach :)
UsuńMozna zastapic czyms wino? W ogole nie pije, nie chce kupowac zeby reszta sie zmarnowala:)
OdpowiedzUsuńtak, np. kompotem wiśniowym :) jeśli słodzony to nie dodajemy już cukru do galaretki :)
UsuńWygląda co najmniej fenomenalnie! Już sobie zaplanowałam że zrobię to na tegoroczne święta żeby pokazać rodzinie że można tak wspaniałe rzeczy jeść na wegańsko <3 Chciałam tylko wiedzieć, czy jest jakaś szansa na zredukowanie ilości oleju? Da radę gdybym np połowę zastąpiła wywarem warzywnym?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej, dobry pomysł z wywarem - dzięki temu nie będzie suchy :)
UsuńDzisiaj zrobione, dzisiaj zjedzone :D na święta robię od razu dwa hihih
OdpowiedzUsuńsuper! :)
UsuńA mój zrobił się mega mokry. Nie wiem, czy to dlatego, że zrobiłam w silikonowej formie (chciałam żeby można go było łatwo wyjąć), czy coś źle zrobiłam? Może km pójdzie na noc do lodówki to będzie lepszy...
OdpowiedzUsuńpo schłodzeniu w lodówce powinien mieć lepszą konsystencję :) w przypadku silikonowej formy najlepiej podsypać dół np. bułką tartą. Mokry mógł wyjść także w przypadku gdy składniki nie były dobrze połączone i olej zaczął wypływać na spód.
UsuńForemki o jakim wymiarze użyłaś? Mam taka najmniejszą keksówkę, a druga może miec koło 30 cm długości i zastanawiam się, czy bym nie musiała podwoić składników 😉
OdpowiedzUsuńhej, spód to 8cmx20cm ale rozszerza się ku górze :)
UsuńA bez galaretki też wyjdzie? Za leniwa jestem ;) i nie mam żurawiny, Dominika
OdpowiedzUsuńPewnie :)
UsuńPyszny
OdpowiedzUsuńJa zawsze robiłam z czerwonej soczewicy.
Z zielonej wygląda i smakuje jak mięsny
Polecam Halins
Czy przyprawy (gozdziki etc) tez mielimy???
OdpowiedzUsuńtak :)
Usuń