Kolejny przepis na rozpływające się w ustach ravioli! Proste, dość szybkie w przygotowaniu nadzienie z wędzonego tofu i aromatycznych kurek, do tego cieniutkie ciasto i odrobina domowego parmezanu z nerkowców. Spokojnie możecie takie ravioli przygotować także w wersji bezglutenowej, poniżej znajdziecie przepis!
SKŁADNIKI
ciasto*:
1 i 1/2 szkl. mąki pszennej
1/2 szkl. wrzątku
szczypta soli
1 łyżeczka oliwy extra virgin
farsz:
500g kurek
200g tofu wędzonego
2-3 łyżki jogurtu sojowego/kwaśnej śmietanki sojowej
1 łyżka oleju kokosowego
garść natki pietruszki
sól, pieprz do smaku
dodatkowo:
parmezan z nerkowców -> PRZEPIS
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3r66MpkKr_KFYdldVCiiEBVGPRt8bWdz3o7QE8yiqwIi6A1_oX8O5Jc2e3V3yRO6OS5DcMxObC6yJ1UKbWxSL6INlZ_bEJ6lxU9pkMO7XTdU57wpHT4s_0hc19cDx6OPUofidM5nSCBCx/s1600/porady.png)
- Kurki dokładnie oczyszczamy, następnie kroimy w kostkę i smażymy na rozgrzanym oleju kokosowym do momentu aż odparuje z nich cała woda i zaczną się rumienić
- W kielichu blendera lub malaksera umieszczamy wędzone tofu, jogurt lub kwaśną śmietankę sojową i całość miksujemy do uzyskania gładkiej, aksamitnej masy
- Do przysmażonych kurek dodajemy kremowy serek, posiekaną natkę pietruszki i doprawiamy solą oraz pieprzem, odstawiamy do schłodzenia
- Przygotowujemy ciasto na pierożki. Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy sól oraz oliwę, następnie wrzątek. Całość mieszamy łyżką i dostawiamy, gdy ciasto nieco ostygnie zagniatamy dokładnie dłońmi i odstawiamy nakryte ściereczką na 10-15 minut. Gdy ciasto odpocznie rozwałkowujemy je na bardzo cienko.
- Z ciasta wykrawamy kwadraty lub krążki. Na połowę z nich nakładamy obfitą ilość farszu i przykrywamy kolejną porcją ciasta. Dokładnie dogniatamy dłońmi lub dociskamy końcówką widelca
- Gotujemy w osolonym wrzątku od momentu wypłynięcia na wierzch ok. 2 minuty
- Gorące podajemy polane oliwą, oprószone solą i pieprzem
![Print Friendly and PDF](https://www.shareicon.net/data/48x48/2015/12/02/681381_print_512x512.png)
Zachwycające i hipnotyzujące, tofu mam jeszcze kurki(nie umiem zbierać a cena zaporowa , czekam na jakąś mała choć promocje0
OdpowiedzUsuńJuz sie balam, ze zarzucilas bloga. Dobrze Cie znowu czytac!
OdpowiedzUsuń:D czas na reaktywację!
Usuń