20 listopada 2016

SERNIKO-BROWNIE Z OREO

Przepisy z udziałem ciasteczek Oreo cieszą się na moim blogu ogromną popularnością. Chętnie przygotowujecie wegańskie LODY OREO, czy obłędny TOFURNIK NA ZIMNO OREO! Gdy tylko zbaczyłam gdzieś w facebook-owych filmikach przepis na serowe brownie z oreo od razu zapragnęłam odtworzyć ten przepis! I przyznam nieskromnie, że ciasto wyszło wspaniałe. Mięciutkie, wilgotne, czekoladowo-serowe, przełamane słodyczą i chrupiącą strukturą ciasteczek. Przepis na brownie oparłam na przepisie Jadłonomii, który jest bardzo prosty i szybki w przygotowaniu. Masa serowa to mój tofurnikowy klasyk.  A i nie zrażajcie się długą listą składników. Ciasto przygotowuje się bardzo prosto i stosunkowo szybko, poza tym nie ma opcji żeby Wam nie wyszło! W końcu to jedno ciasto, które łączy dwa najprostsze i najsmaczniejsze ciasta na świecie - brownie i tofurnik!



SKŁADNIKI (forma o wymiarach 30x22cm)
masa brownie:
1 szkl. mąki pszennej*
1/2 szkl. ciemnego kakao 
1/2 szkl. brązowego cukru
1 łyżeczka sody
1/2 łyżeczki soli
50g gorzkiej czekolady**
1/4 szkl. gorącej wody
5 łyżek oleju rzepakowego
3/4 szkl. mleka sojowego
1 łyżka octu jabłkowego
1/4 szkl. letniej wody
2 łyżki zmielonego siemienia lnianego
1 łyżka ekstraktu waniliowego

masa serowa:
2 kostki tofu naturalnego***
sok z 1 cytryny
40g mąki ziemniaczanej
1 puszka mleka kokosowego****
ziarenka z jednej laski wanilii
4 czubate łyżki cukru pudru

dodatkowo:
20-30 ciasteczek Oreo


* najlepiej sprawdzi się mąka o typie 500
**użyjcie dobrej jakości czekolady, jest ona podstawą przepisu. Najlepiej sprawdzi się ta z zawartością kakao powyżej 75%
*** 1 kostka tofu =180g
****1 puszka mleczka kokosowego = 400ml. Wybierzcie mleczko kokosowe o zawartości kokosa nie mniejszej niż 80%  (np. z Lidla, Rossmana). Mleko kokosowe należy schłodzić wcześniej przez przynajmniej 12 godzin w lodówce, w sytuacjach awaryjnych można skrócić czas schładzania do 2-4 godzin korzystając z zamrażarki


  • Piekarnik rozgrzewamy do 180C
  • Tofu odsączamy z nadmiaru wody i miksujemy w malakserze, mieszamy z sokiem z cytryny. Miksujemy. Dodajemy gęstą część mleczka kokosowego (ok. 7 czubatych łyżek, z reszty mleczka możemy zrobić np. koktajl) i miksujemy. Dodajemy cukier puder i mąkę ziemniaczaną, całość dokładnie miksujemy do uzyskania aksamitnej, gładkiej konsystencji
  • Czekoladę łamiemy na kawałki, wrzucamy do miseczki i zalewamy gorącą wodą. Całość dokładnie mieszamy do momentu aż czekolada zupełnie się rozpuści, następnie dodajemy olej oraz ekstrakt waniliowy  i odstawiamy. Mleko sojowe zalewamy octem, mieszamy i odstawiamy do ścięcia. Siemię lniane zalewamy letnią wodą i również odstawiamy na 2-3 minuty
  • Mąkę, sodę, sól oraz kakao przesiewamy do dużej miski, następnie dodajemy wszystkie mokre składniki i wszystko szybko mieszamy, do połączenia składników.
  • Formę o wymiarach 30x22 lub podobnych wykładamy papierem do pieczenia
  • Na spód wylewamy masę brownie, na której układamy ciasteczka Oreo, następnie wylewamy masę serową i wierzch posypujemy pokruszonymi ciasteczkami
  • Ciasto pieczemy w 180C z termoobiegiem przez 35 minut
  • Gotowe ciasto dzielimy na kawałki gdy zupełnie ostygnie
Print Friendly and PDF

12 komentarzy:

  1. o matko i corko!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tyle dobroci w jednym <3
    Zapraszam do siebie - www.jedzrosliny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda pysznie, piękne zdjęcie))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciasto poezja i wygląda obłędnie :) Rzeczywiście dwa najlepsze ciasta w jednym :)
    Będzie mi miło, jeżeli dodasz przepis do mojego Linkowego Party :) http://www.chilliczosnekioliwa.pl/2016/11/jak-stworzyc-portfolio-fotograficzne.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyglada rewelacyjnie. Chyba w poątek upiekę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. "Dodajemy cukier puder i proszek budyniowy" ... W składnikach nie ma wymienionego budyniu. Chodzi o skrobię?

    Kamila

    OdpowiedzUsuń
  7. jak mogę zastapić ocet jabłkowy bo nie posiadam :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Mistrzostwo świata!
    Sebastian

    OdpowiedzUsuń


* BARDZO PROSZĘ, ABY OSOBY ANONIMOWE PODPISYWAŁY SIĘ U DOŁU SWOIM IMIENIEM LUB KSYWĄ - UŁATWI TO WSPÓLNĄ KOMUNIKACJĘ *